niedziela, 21 lipca 2013

Rozdział X Wszystko wraca do normy... no prawie.

Violetta

Szybko uciekłam z tej sali. Biegłam przed siebie z łzami w oczach. Jak on mógł mi to zrobić? Oparłam się o ścianę i płakałam, nagle podszedł do mnie León. 
- Nie León, koniec z nami, wyprowadzam się, i spadaj stąd, nie chcę cię widzieć!
- Ale Viola, wyjaśnię ci to! - Jąkał.
- Nie chcę twoich wyjaśnień! Won mi z oczu! - Krzyknęłam płacząc.
- Violu, to nie tak... - Powiedział, i mnie próbował przytulić.
- Nie dotykaj mnie! Idź sobie, może później pogadamy... - Powiedziałam i odsunęłam go od siebie.
- Okey. - Powiedział i ze spuszczoną głową odszedł.  Usiadłam na ławce gdy nagle podeszła do mnie Naty.
- Problem z Leónem? - Spytała i mnie przytuliła.
- Tak, skąd wiesz? - Powiedziałam łkając. 
- Płaczesz i widziałam jak León przed chwilą u ciebie był. - Powiedziała podając mi chusteczki.
- A tak w ogóle, pracuje w gazetce szkolnej, i chciałam zrobić zdjęcie nauczycielom ale przez przypadek nacisnęłam nagrywanie i patrz co nagrałam. - Powiedziała Naty podając mi kamerę. Zaczęłam oglądać filmik.
- Nie Naty, nie chcę oglądać jak jakaś świnia spaceruje palcami po klacie mojego, byłego faceta! 
- Poczekaj oglądaj dalej! - Zawołała.
- O boże, co ja zrobiłam? - Spytałam i szybko wstałam. - Dzięki Naty!
- Nie ma sprawy! - Powiedziała głaszcząc się po brzuchu. Szybko pobiegłam ale się cofnęłam.
- Naty? Ty jesteś... w ciąży? - Spytałam zaskoczona. 
- Tak, już parę dni. - Powiedziała i uśmiechnęła się.
- Gratuluje! - Zawołałam, przytuliłam ją i się pożegnałam a potem szybko pobiegłam szukać Leóna.

León

Siedziałem w sali od śpiewu przeglądając w telefonie moje i Violi wspólne zdjęcia, kiedy nagle przyszła Viola.
- Przepraszam León, nie wiedziałam że to tak było, przepraszam że nie pozwoliłam się wytłumaczyć tobie, przepraszam, mam nadzieje że mi wybaczysz? - Powiedziała z łzami w oczach.
- Wybaczyć? Ale po co mam ci wybaczać? - Powiedziałem i ją przytuliłem.
- Kocham tylko ciebie, nigdy bym cię nie zdradził. - Po tych słowach się uspokoiła, a ja pocałowałem ją namiętnie.
- A teraz chodź, zrobimy sobie fotkę. - Powiedziałem i wyciągnąłem telefon, fajne zdjęcie wyszło.
- Pablo zrobił zebranie, chodź bo się spóźnimy. - Powiedziałem i puściłem jej oczko.

Violetta

Usiedliśmy na miejsca gdy nagle na scenę wszedł Pablo.
- Witajcie, wszyscy nauczyciele. Mam dla was ważną informacje, organizujemy przedstawienie nauczycieli. - Wszystkich zamurowało.
- Są dwie główne role żeńskie i jedna główna rola męska. A więc pierwszą główną role żeńską dostaje Violetta a drugą Adriana. - Wszyscy zaczęli klaskać, ale ja trochę posmutniałam.
- A główną role męską dostaje León! - Zaczęłam klaskać i lekko się uśmiechnęłam. Pablo rozdał nam scenariusze a potem poszliśmy do domu

Razem z Leónem usiadłam na kanapie i zaczęliśmy czytać scenariusz. Kiedy skończyłam miałam łzy w oczach.
- León? Przeczytałeś? - Spytałam drżącym głosem.
- Tak... - Odpowiedział ze smutną miną a ja uciekłam na górę.
- Violetta! Stój! - Zawołał i chyba pobiegł za mną.
León
Wszedłem do sypialni gdzie leżała Viola. Ubrała się już w piżamę, wyglądała pociągająco.
- Violu, nawet jeżeli będę musiał ją całować, to tylko i wyłącznie jako aktor, już mówiłem, kocham tylko ciebie. - Powiedziałem a ona się uspokoiła, pocałowałem ją. Potem zaczęliśmy się całować bardziej namiętnie. 
- Jesteś gotowa? - Spytałem.
- Na co? - Była zdziwiona a ja puściłem jej oczko. Po chwili namysłu kiwnęła głową na znak "tak". Viola zaczęła mi rozpinać koszule a ja potem ściągnąłem jej bluzkę. Chwilę później byliśmy całkiem nadzy. Zaczęliśmy się namiętnie całować a potem doszło do TEGO.

Obudziłem się z wtuloną we mnie Violą. Kocham ją. Wstałem by zrobić nam śniadanie. Nagle zadzwonił telefon. To...Viola? 
- Tak, kotku? - Spytałem
- Gdzie jesteś? 
- Na dole. Tylko nie schodź na dół! - Powiedziałem błagającym głosem.
- Dobrze, czekam na ciebie na górze. - Powiedziała a ja się rozłączyłem. Zrobiłem nam śniadanie a potem poszedłem na górę.

_____________________________________________________________________________________________
Przepraszam że taki krótki ale kuzyn jest u mnie na noc no i wiecie :D A i przepraszam że ciągle Violetta León Violetta León :P Ale w następnym rozdziale będzie więcej innych par i osób :) Na samym dole bloga jest ankieta czy Violetta ma być w ciąży :D Odpowiedzi mogą być też w komentarzach :D Dziękuję że miło skomentowaliście poprzedni rozdział :D Mam nadzieje że przy tym rozdziale także będą komentarze :> 
~/Leonetta :*
PS. następny rozdział miał być kiedy będzie 5 komentarzy, ale nie mogłam się doczekać i napisałam następny :)
Jeszcze raz DZIĘKUJĘ :*

3 komentarze:

  1. Suuper rozdział
    niech Violka będzie w ciąży :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział :) Kiedy będzie następny?? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział, kocham twojego bloga! Jestem za tym żeby Viola była w ciąży... :D

    OdpowiedzUsuń