Naty
-... płeć żeńska! - Powiedział lekarz a Maxi zaczął się drzeć na cały szpital "Tak! Taaak!"
- Maxi! Cicho! - Powiedziałam i pociągnęłam go za koszulkę.
- Dziękujemy, panie doktorze! - Powiedziałam i wyszliśmy z sali.
- To gdzie jedziemy? Do domu, czy gdzie indziej? - Spytałam.
- Do Leóna i Violi! Proszę! - Błagał Maxi. Kompletnie zapomniałam że Viola miała wczoraj USG. Jak to możliwe że miała szybciej? A no tak.. ja miałam mieć tydzień temu... no ale nic, zgodziłam się.
Dom Leonetty
- Hej! - Zawołałam kiedy wchodziłam do domu Violi.
- Hej, i jak tam? Jaka płeć? - Spytała zdenerwowana.
- Dziewczynka! A ty? - Spytałam.
- Dziewczynka! - Powiedziała i się przytuliliśmy.
- Maxi! Cicho! - Powiedziałam i pociągnęłam go za koszulkę.
- Dziękujemy, panie doktorze! - Powiedziałam i wyszliśmy z sali.
- To gdzie jedziemy? Do domu, czy gdzie indziej? - Spytałam.
- Do Leóna i Violi! Proszę! - Błagał Maxi. Kompletnie zapomniałam że Viola miała wczoraj USG. Jak to możliwe że miała szybciej? A no tak.. ja miałam mieć tydzień temu... no ale nic, zgodziłam się.
Dom Leonetty
- Hej! - Zawołałam kiedy wchodziłam do domu Violi.
- Hej, i jak tam? Jaka płeć? - Spytała zdenerwowana.
- Dziewczynka! A ty? - Spytałam.
- Dziewczynka! - Powiedziała i się przytuliliśmy.
León
- Violu! Idę z Maxim do piwnicy pogadać! - Zawołałem i poszliśmy na dół.
- Będę miał dziewczynkę! - Chwalił się Maxi.
- A ja... - Powiedziałem i założyłem okulary.
- Ekkhem.. doktor León przemawia, ja będę miał dziewczynkę! - Powiedziałem i zaczęliśmy się śmiać.
- Moja będzie tancerką!
- Hahaha, moja będzie piosenkarką! - Zaczęliśmy rozmawiać która będzie kim.
Maxi! Maxi!! Idziemy! - Słyszałem Naty która z góry wołała Maxiego.
- Ideeee!!! - Wołał Maxi.
- Odprowadzę cię stary. - Powiedziałem i poszliśmy na górę.
- León, wiesz, idę dzisiaj do Naty na babski wieczór. Nie gniewasz się? - Spytała Violetta a ja powiedziałem że nie, nie gniewam się, ale i tak byłem trochę smutny.
- Pa León! Dobranoc! - Powiedziała i pocałowała mnie.
- Pa! - Powiedzieli Maxi i Naty i wyszli z domu.
Nudziło mi się trochę więc wyciągnąłem piwko z lodówki i włączyłem telewizor.
- Oooo! My Little Pony! - Powiedziałem i zacząłem z ciekawością oglądać bajkę.
- To takie smutne! Shining Armor gniewa się na Twilight! To Takie niesprawiedliwe! - Zacząłem krzyczeć. Po bajce, to była 20:20 położyłem się do łóżka i rozmyślałem, o naszej przyszłości, aż w końcu zasnąłem.
Violetta
Wszyscy już spali, ja też ale śniło mi się, coś dziwnego nie pamiętam co, ale zatęskniłam za Leónem. Naglę obudziłam się, i coś mi mówiło że León też się obudził. Naglę obudziła się Naty.
- Co robisz Viola? - Spytała głaszcząc się po brzuchu.
- Nie, nic, brzuch mnie boli. - Skłamałam.
- Zaraz przestanie. - Powiedziała, uśmiechnęła i położyła się z powrotem, a zaraz potem zadzwonił telefon.
- Viola? Skarbie, wracaj do domu, proszę! - Błagał León
- Okey, postaram się, buziaki! - Powiedziałam i rozłączyłam się. Cieszyłam się że zadzwonił. Po cichu wstałam, wzięłam swoją torbę i wyszłam od Naty i Maxiego. Ciekawe co zrobią rano, gdy mnie nie będzie.
- León! Otwórz! - Waliłam do drzwi i darłam się, kiedy naglę otworzył mi León.
- Violetta, kotku! - Powiedział León i pocałował mnie.
- Tęskniłem!!! - Zawołał.
- Chodźmy już na górę, dobrze? - Powiedziałam i weszłam do środka.
W końcu koło mojego Leosia. Tęskniłam, chociaż były to tylko 3 godziny.
- León? Śpisz? - Spytałam zaspana.
- Nie, a co?
- Przytul mnie! - Poprosiłam, a León się uśmiechnął i mnie przytulił.
- Kiedy się obudziłam León leżał koło mnie, ale już nie spał. Była 7:23.
- Witaj skarbie! - Powiedziałam.
- Hej kotku! - Powiedział i zaczął mówić do mojego brzucha.
- Witaj córeczko! Tatuś nie może się doczekać kiedy przyjdziesz na świat! - Powiedział León i pocałował mnie namiętnie.
- León? Kiedy przedstawienie? - Spytałam.
- Yyyy... o kurde! To dzisiaj!
Nie moge sie doczekac next. :-)
OdpowiedzUsuńSuuuuper rozdział ;D
OdpowiedzUsuńeXtra rozdział ;**
OdpowiedzUsuńkiedy będzie nowy rozdział ?!?
OdpowiedzUsuńDlaczego nie piszesz rozdziałów :(
OdpowiedzUsuńNiezapomnialas by ona. ;)
Rozumiem też że masz wakacje
Czekam z niecierpliwością
Twoja wielka fanka ;)
prosze next piszesz supcio z pooważaniem fanka leonetty.
OdpowiedzUsuńKornelia
Nie czytałam jeszcze tak fantastycznego bloga, czy książki, a czytałam ich naprawdę wiele...
OdpowiedzUsuńProszę o kolejne rozdziały, nie mogę się doczekać...
Leonetta i też mam na imię Kornelia...
Zostałaś nominowana do Versatile Blogger Award.na moim blogu
OdpowiedzUsuńGratuluję;)
leonetta-opowiadanie.blogspot.com
Hahahahahaha padłam z tym my little pony :P
OdpowiedzUsuń