piątek, 21 czerwca 2013

rozdział III

León

Na twarzy Violi pojawił się uśmiech. Też byłem szczęśliwy. 
- Violu, mam dobrą wiadomość! Oznajmiłem tajemniczo.  
- Jaką ? 
- A taką że po drodze do parku spotkałem Cami i Fran i...
- I? Spytała
- I Jedziemy jutro na trzy dni na "biwak". 
- Co? Naprawdę? Tak się cieszę! Nigdy nie byłam na biwaku!
- To teraz już będziesz. - Uśmiechnąłem się szeroko. - Spotkamy się jutro. Będę po Ciebie o ósmej. - Przytuliłem ją, pocałowałem w policzek i pobiegłem do domu się spakować.

Camila

Ciekawe kto jeszcze jedzie. Fran, Viola, León, Maxi i ja. Mamy komplet. Więcej się do auta nie zmieści. Poszłam się spakować podśpiewując "Habla Si Puedes". - 3 T-shirty, dwie sukienki, 3 pary spodni... - Wyliczałam aż się spakowałam. Sprawdziłam godzinę. Była 18:47. Zauważyłam że mój serial zaczął się dwie minuty temu. Wzięłam popcorn i usiadłam na kanapie. Gdy serial się skończył zasnęłam.  

León

Obudziłem się cały mokry. Zobaczyłem że tata pochyla się nade mną z wiadrem. - Tato! Co ty robisz? Zimno mi! - Wiesz która to godzina mój drogi? - Spytał ironicznie po czym pokazał mi zegarek. była za pięć ósma. Szybko ubrałem się, przeczesałem włosy, zabrałem walizkę i wybiegłem z domu. Gdy byłem przed domem Violi ona już na mnie czekała. - Witaj Violu! - Cześć León. - Przepraszam że się spóźniłem. Mam nadzieje że długo nie czekasz. - Uśmiechnąłem się, chwyciłem jej torbę i poszliśmy do Maxie'go. Kiedy przyszliśmy wszyscy już tam byli oprócz Fran ale zaraz przybiegła. Wszyscy wsiedliśmy do auta.

Violetta
 Po godzinie byliśmy na miejscu. Maxi wziął ze sobą namioty więc je rozłożyliśmy. Jeden był dwu osobowy a drugi trzy osobowy. - To jak? Co robimy? - Spytałam. - Nie mam pojęcia. Może pójdziemy na spacer? - Zaproponował León. - Dobry pomysł. Pozwiedzamy okolice. - Ja nie idę. - Powiedział Maxi. - Będę pilnował namiotów. - Jak chcesz - Powiedziałam. Chwyciłam Leóna za rękę i poszliśmy.

León

Usiedliśmy na jakieś ławce gdy Viola poprosiła żebym zrobił jej zdjęcie. Wyszło ślicznie. Zdałem sobie sprawę że robię nawet ładne zdjęcia i uśmiechnęłem się sam do siebie.

                                                 

4 komentarze:

  1. zajebisty blog wiem może się martwisz że nikt ci nie komentuje ale nie przejmuj sie poprostu im sie nie chce i tyle

    OdpowiedzUsuń
  2. Pisz bo masz świetne opowiadania!

    OdpowiedzUsuń